Swoją przygodę z wędką rozpocząłem w wieku 5-6 lat. Pierwsze kroki stawiałem pod okiem ojca, który zaszczepił we mnie wędkarskiego bakcyla.
Moje wędkarstwo rozpoczęło się klasycznie od spławika i gruntówki. Na radziecki spinning i bambusa łowiłem swoje pierwsze płotki, okonie i leszczyki. Z wiekiem zacząłem łowić karpie, karasie i liny. Lecz siedzenie w jednym miejscu zaczęło mnie nudzić. Rozpoczęła się era spinningu, którym pasjonowałem się ładnych kilka lat. Piesze wędrówki wzdłuż dolnośląskich i pomorskich rzek z dala od miejskiego zgiełku to było to!
Jednak historia lubi zataczać koła. Parę lat temu poznałem grupę zapaleńców, którzy na nowo zarazili mnie metodą gruntową, a dokładnie feederem, który pochłonął mnie bez reszty. Ostatni okres w moim życiu to ciągła nauka i rozwijanie swoich umiejętności w klasycznym feederze oraz method feeder. Każdą wolną chwilę poświęcam na wertowanie literatury i śledzenie nowinek.
Jako mieszkaniec Wrocławia, wędkuję głównie na Odrze oraz mniejszych dolnośląskich rzekach. Uwielbiam nocne zasiadki nad Odrą, które mają swój niepowtarzalny klimat. Na każdym wypadzie bezwzględnie stosuję zasadę C&R.
Ostatnie trzy lata to udziały w licznych zawodach zarówno na wodach PZW jak i zbiornikach komercyjnych. W 2015 i 2016 roku kilkukrotnie udało się stanąć na podium. Każdy start w zawodach pozwala zdobywać nową wiedzę oraz umożliwia spotkanie fantastycznych wędkarzy, z którymi mogę wymieniać doświadczenia.
Rok 2017 to początek mojej współpracy z firmą Saenger jako tester sprzętu i produktów marki MS Range.